Łączna liczba wyświetleń

poniedziałek, 6 czerwca 2011

Mały przewodnik po Rymanowie

Przyjeżdżając w to miejsce pierwsza myśl jaka się nasuwa, to raj na ziemi. Nie dość, że czyste powietrze, prawdziwa zieleń, to jeszcze piękna architektura i wiele atrakcji turystycznych, a na dodatek tak pożądany dzisiaj spokój. Latem przyciąga soczystą zielenią, malowniczymi kwiatami i górskimi potokami, zimą zaś śnieżny wizerunek gór zachwyca oko turysty jak i rodowitego mieszkańca.
Miejscowość ta słynie z licznych uzdrowisk i wód zdrojowych, posiada również wiele innych walorów, których nie sposób zliczyć, bo prostu trzeba je zobaczyć. Nie tylko Rymanów Zdrój jest piękny, ale również pobliskie okolice, choć ja pragnę przybliżyć właśnie tę okolicę.
Jak głosi legenda w 1872 roku Anna Potocka i Stanisław Antoni Potocki stali się właścicielami dóbr rymanowskich. 16 sierpnia 1876 roku podczas spaceru Anny Potockiej z dziećmi, jeden z synków - Józef odkrył źródło wody mineralnej.
Odkrycie te dało początek dziejom Rymanowa Zdroju. Od tego czasu, ta mała, biedna, wiejska miejscowość stała się skarbem Rymanowa. Można by rzec, skarb ukryty w ziemi, jak z jakiejś opowieści.
Jeśli chodzi o lokalizację, to miejscowość ta położona  jest w malowniczej dolinie Taboru, wśród gór zwanych Wzgórzami Rymanowskimi.
Owe uzdrowiska usytuowane są na pograniczu dwóch różniących się krajobrazowo mezoregionów karpackich to jest Beskidu Niskiego i Pogórza Bukowskiego, w dolinie rzeki Tabor i jej prawego dopływu Czarnego Potoku. Co ciekawe architektura większości uzdrowisk zachowała swój przedwojenny wygląd. Budynki te są drewniane, w stylu szwajcarskim, nie sposób przejść obok nich obojętnie. Każdy turysta musi uwiecznić je na zdjęciu. Budynki te porozrzucane są pojedynczo w parku zdrojowym. Park zdrojowy ma przepiękne obejście, kto tu zawita koniecznie musi tam wstąpić.
Turystom nuda nie grozi, gwarantuję.
Po pierwsze, ruszamy zdobywać szczyty. Zaczynamy od szczytu zwanego przewrotnie, bo Mogiłą, choć nazwa odstrasza, to myślę, że nikt nie skończy tutaj w ten sposób, więc nie ma się czego obawiać.
Następnego dnia ruszamy na Suchą Górę, czy  górę Dział. Swą wysokością osiągają ponad 600 metrów nad poziomem morza. Wysokości względne dochodzą tu do około 300 metrów, co bardzo sprzyja wędrówkom i spacerom na które trzeba się obowiązkowo wybrać. Ze wzgórz nie zalesionych roztaczają się piękne widoki na okolicę, co ogromnie uatrakcyjnia wędrówkę, co więcej przy dobrej pogodzie można  nawet oglądać Tatry.
Po drugie, polecam wycieczki rowerowe, można skorzystać do wyboru-
z familijnej ścieżki rowerowej, ścieżki między zdrojami, czy doliną Wisłoki, jednak najbardziej polecam ścieżkę etnograficzną, która na pewno przypadnie wam do gustu.
Rymanów Zdrój ma również specyficzny mikroklimat. Jest to klimat o cechach klimatu podgórskiego, a dzięki znacznej zawartości jodu, soli, czy olejków eterycznych i względnie dużej wilgotności, można rzec, o nim klimat morski.
Pragnę jeszcze wspomnieć o znakomitych gościach, którzy kiedyś zawitali również w te strony, a byli to między innymi arcyksiążę Albrecht Habsburg, Stanisław Wyspiański i  Leon Różycki, zaś słowa wiersza Stanisława Wyspiańskiego oddają czar tego miejsca i żal z opuszczania go:
‘Hej, las rymanowski za mgłą
a mnie dzisiaj jechać do Krakowa
czemu mi to oczy zaszły łzą,
czemuż słońce za chmury się chowa?
Jeden mi się podobał ten las, jako ściana
stał przede mną dumny, tajemniczy
była weń uroczystość setletnia chowana,
milczał, a mnie się zdawało, że pieśnią krzyczy...’
Jest to miejsce jeszcze nie odkryte tak do końca przez ludzi, to właśnie może dlatego tak przyciąga swoją tajemniczością, w końcu każde góry kryją swoje tajemnice, które warto odkrywać.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz